Louis
- Wybrałabyś się, ze mną jutro do kina?- w końcu biorę się na odwagę i pytam.
- Z miłą chęcią.- odpowiada z uśmiechem. Ronni wstała od stołu i zaczęła zbierać naczynia.
- Ja to zrobię.- powiedziałem i zaniosłem naczynia do kuchni. Zacząłem je zmywać.
- Lou co cię gryzie?- zapytała.
- Mnie? Nic po prostu mam dużo pracy, jestem trochę zmęczony. - powiedziałem wstawiając naczynia do zmywarki.
- Oszust.- powiedziała.
- Jak mnie nazwałaś?
- Oszust.
Podszedłem do niej i zacząłem gilgotać, jej śmiech był najcudowniejszym dźwiękiem na ziemi.
- Lou, przestań proszę?- zlitowałem się nad nią, bo zadzwonił dzwonek do drzwi.
- Nie myśl, że cię kara nie ominie.- pogroziłem jej i poszedłem otworzyć. W drzwiach stała Eleanor.
- Witaj skarbie.- powiedziała i spróbowała mnie pocałować, ale ja gwałtownie się odsunąłem.- Nadal się na mnie dąsasz.- tym to mnie rozwaliła.
- Dąsam, El my zerwaliśmy.
- Może puścimy to w zapomnienie i spróbujemy od nowa.
- Nie sądzę, żebym mógł o tym zapomnieć i ułożyłem sobie już życie.- powiedziałem i w tej samej chwili z kuchni wyszła Ronni z dziwnym błyskiem w oczach, który już za dobrze znałem. Widać było, że coś wykombinowała. Ruda podeszła do mnie i przytuliła się do mojego ramienia.
- Kotek, kto przyszedł?- zapytała, a ja z satysfakcją spojrzałem na czerwoną ze złości El.
- Właśnie poznajcie się.- Ruda wyciągnęła dłoń do El.
- Ronni, dziewczyna Louisa.
- Eleanor. Lou, chciałabym zabrać swoje rzeczy.
- Jasne.- otworzyłem drzwi i zacząłem wynosić z niej wszystkie kartony z jej rzeczami. W końcu wszystkie jej rzeczy opuściły mój dom. Ronni siedziała na kanapie.
- Mam nadzieję, że nie jesteś zły. Chciałam utrzeć nos tej zołzie.
- Czemu miałbym być zły.- poszedłem do kuchni.- Ronni chcesz herbaty?
- Jasne.
Z dwoma kubkami gorącego płynu usiadłem obok niej. Ten uśmiech coraz częściej gościł na jej ustach.
- Ronni ja ci coś muszę powiedzieć.
- Tak Lou?
- Wiesz, ja...- przewałem, przysunąłem się do niej i spojrzałem jej w oczy. Musnąłem jej usta najdelikatniej jak umiałem, nie odsunęła się więc pogłębiłem. - Potrzebuję cię, zależy mi na tobie z każdym dniem coraz bardziej.- Roni wstała z kanapy, patrzyłem jak porusza się po pomieszczeniu.
- Ja przepraszam, ale nie mogę. Nie kiedy moje życie jest niekompletne.
Uciekła na górę.
Ronni
Niby czekałam na to, żeby zrobił pierwszy krok, a teraz uciekam z oczami pełnymi łez. Usiadłam na łóżku i zaczęłam płakać. W kącie zobaczyłam stojącą gitarę, chwila zapomnienia, jedyna prawdziwa przyjaciółka, która zawsze ukoi moje serce. Wzięłam instrument i usiadłam przy oknie. Delikatna muzyka wydobywająca się z instrumentu uspokoiła. Słyszę pukanie do drzwi pokoju.
- Ronni ja przepraszam.- słyszę jego głos.- Proszę odezwij się, powiedz że żyjesz tyle mi wystarczy.
Miłość zdoła przetrwać jedynie wtedy jeśli istnieje iskierka nadziei- bodaj najmniejsza- że zdobędziemy z czasem ukochaną osobę.
Czasem szczęście tej drugiej, ukochanej osoby jest ważniejsze od naszego.- tak zawsze powtarzał mój tata. Teraz wiem jaki istnieje w tym sens. Jego smutny głos, wywołuje u mnie większy ból niż moje własne łzy. Wstałam z parapetu i poszłam w stronę drzwi. Zaryzykować, zaufać i być szczęśliwą. Łapię za klamkę i otwieram białe drzwi, widzę jak stoi obok nich i widzę też smutek w niebieskich oczach.
- Co jeśli znowu upadnę, jak wrócą wspomnienia Louis co wtedy, jak przeszłość do o sobie znać? Co wtedy?
- Będę przy każdym twoim upadku, pomogę ci się podnieść. Twoja przeszłość nigdy nie miała dla mnie najmniejszego znaczenia.
Zrobiłam krok do przodu, Lou objął mnie i przyciągną do siebie, po chwili pocałował mnie. Delikatny i czuły pocałunek. Klucz do mojej pamięci. Każde wspomnienie z minionych dwóch lat pojawiło się w mojej głowie.
___________________________________________
Proszę to takim mały prezent świąteczny, mam nadzieję że się wam spodoba i w ramach świąt może dostanę kilka komentarzy
super rozdział. Genialny i co tam jeszcze chcesz. Wesołych i świetnego sylwka !! ;3 czekam na nn :)
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie : onedirection9277.blogspot.com
UsuńSuper, genialny rozdział, ale przecież ty to wiesz. Heh http://onedirection-and-cinderella.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhttp://believeloveatfirstsight.blogspot.com/
jest cudny <3
OdpowiedzUsuńśliczny *_* - patrysia
OdpowiedzUsuńW końcu pierwszy pocałunek :)
OdpowiedzUsuń