Miłość to nie pluszowy miś, ani kwiaty. To też nie diabeł rogaty. Ani miłość kiedy jedno płacz a drugie po nim skacze. Miłość to żaden w film w żadnym kinie, ani różna całusy małe duże. Al miłość, kiedy jedno spada w dół, a drugie ciągnie je ku górze.

- Nad czym myślisz kochanie?- zapytał mnie Louis.
- Nad nami, nad tym co było.- odpowiedziałam.
- Było, teraz jesteś ty, ja i Morgan.- stwierdził całując mnie w usta.
- No właśnie Louis, ja ci muszę coś powiedzieć.
- A to nie może poczekać?- zapytał podnosząc mnie. Instynktownie owinęłam nogi wokół jego pasa. Kubek z herbatą został na parapecie. Po chwili leżałam na łóżku, a Louis ściągał ze mnie sweter.
- Nie może.- odpowiedziałam na zadane wcześniej pytanie. Z cichym jękiem oderwał się od mojej szyji i spojrzał na mnie.- Louis będziesz tatą.
- Jestem tatą.- stwierdził.
- Kochanie, ja jestem w ciąży.
- Proszę powtórz.- poprosił.
- Ja jestem w ciąży.- zrobiłam to o co prosił. Ze śmiechem patrzyłam na jego minę.
- Będziemy mieli drugie dziecko?
- Tak.- zachłannie wpił się w moje usta.
Tak skończyła się moja historia. Mam czteroletnią córkę, wspaniałego męża i przyjaciół. Daniell urodziła też córeczkę, moją chrześniaczkę Vanessę. Harry planuje ślub z Juli, Zayn i Pezz spodziewają się synka, a Niall jest ślepo zakochany w Victori, kelnerce z Nandos.
The End
________________________________________________I jest epilog, trochę mi smutno, że to już koniec. Bardzo polubiłam pisać dla was. To mam do was taką prośbę. Czy każdy z was mógłby zostawić po sobie komentarz wystarczy mi zwykła minka chcę wiedzieć ile osób to czytało.
Kocham Cię za te wszystkie historie
OdpowiedzUsuńBlog jest :
Genialny
Booski
Zajebisty
Mega
Superowy
Innych słów nie umiem znaleść
Kocham Cię Paulinka ♥
Ten blog był cudowny:*
OdpowiedzUsuńStrasznie pokochałam tą historię:*
Świetnie piszesz! Już się nie mogę doczekać nowych rozdziałów na nowych blogach:**
Wiesz, ja już ci pisałam że kocham to opowiadanie, więc może ja...yyy nie!
OdpowiedzUsuńKOCHAM TO OPOWIADANIE, KOCHAM,KOCHAM,KOCHAM.
BĘDĘ CZYTAĆ NASTĘPNE A ZWŁASZCZA WIELKĄ FANKĄ ZOSTANĘ NAJNOWSZEGO TWOJEGO OPOWIADANIE. ZAJEBISTA HISTORIA. <3333
zajebistee było to opowiadanie ;)
OdpowiedzUsuńkoham cię za to jak piszesz ;33
Szkoda, że się skończyło... :( Uwielbiałam to opowiadanie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny epilog, świetne opowiadanie, poprostu cała jesteś świetna.
OdpowiedzUsuńCzytałam od samego początku, ale muszę się przyznać, że za bardzo nie miałam czasu i może też chcę zostawiać pod każdym rozdziałem komentarz.
Szkoda, że to już koniec kochałam te opowiadanie. Na szczęście są jeszcze inne twoje blogi.
Pozdrawiam i buziaki :)
Życzę weny na nowe opowiadanie <3
Cudowne:) będzie mi brakować tej historii:) Pozdrawiam Asiek :*
OdpowiedzUsuńEpilog jest B O S K I.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to już koniec, ale ciesze się z happy end'u.
Fajnie, że wszyscy znaleźli miłość swojego życia i będą szczęśliwi aż do śmierci.
To było przepiękne opowiadanie :*
OdpowiedzUsuńSzkoda że to już koniec bo przywiązałam się do tego bloga.... Epilog był świetny jak cała historia ;*
OdpowiedzUsuńJak ja lubię Happy End :D:D szkoda że to już koniec bd mi smutno :( ale na szczęście czytam twoje inne blogi więc z Tobą się nie żegnam ...żegnam się z tym fajniutkim opowiadaniem :(:(
OdpowiedzUsuńJeeeej, aż sie poplakalam! Kocham Twoje wszystkie opowidania!<3 -wierna czytelniczka
OdpowiedzUsuńszkoda, że juz koniec
OdpowiedzUsuńoj jak słodko *_* szkoda, że już koniec :(
OdpowiedzUsuńfajny ;) - patrysia
OdpowiedzUsuńKocham<3
OdpowiedzUsuń